Święta, Święta i... no niby po Świętach, a jednak nie, bo przywrócono, na powrót wyniesiono na kalendarze Święto Trzech Króli, więc specjalnie dla P. T. Czytelników tym razem nie reportaż z miejsca zbrodni, a wyssana z redaktorskiego palca kryminalna opowiastka z okazji Gwiazdy Betlejemskiej.
Niech Wam, Drodzy Czytelnicy, Gwiazdka Pomyślności nigdy nie zagaśnie. A wspomnijcie biedną wyssaną z palca pielęgniarkę Martę K. (lub N., z palca ssie się niedokładnie).
Za: "Tajny Detektyw" nr 1, rok III (1 I 1933)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz