Chciał strzelić do pana Sawy,
A strzelił do pana Sowy.
Ot, taki raczej błahawy
Lapsusik językowy.
(Graham Green, tł. A. Marianowicz)
Wierszyk zbyt może lekki, ale sytuacja opisana w Tajnym Detektywie pasuje do niego jak ulał. Groza i groteska splecione ze sobą ciasno jako ten wianuszek do trumny kładziony.
Za: "Tajny Detektyw" nr 44, rok III (29 X 1933)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz