niedziela, 16 października 2011

Jubileuszowo: solidna zbrodnia w dwóch reportażach Vol. II

Kto zabił pod Miechowem? Kto strzelał do kupców żydowskich, wracających z Krakowa ze sporym utargiem po sprzedaży pierza na Kazimierzu? Ha! Już kolejny numer Tajnego Detektywa daje nam na to odpowiedź, i to na (zszarganej nieco) okładce:




Czytajcie sensacyjne szczegóły o zbrodni w Miechowie - a dowiecie się, że Marja Makowska nie pociągnęła wcale za spust i trafiła na okładkę, ponieważ pstryknęła sobie zdjęcie w Sosnowcu.



Rajd po tandecie i knajpach. Koronkowe majtki i perfuma dla kochanki, dla nich - garnitury z bazaru. Zdjęcie w sosnowieckim atelier: dziewczyna z przyciężką szczęką i lekkim "błędzikiem w oku", chłopię pod krawatem z tandety, z misiowatym swetrem wystającym spod marynarki. Jakieś usiłowanie szczęścia, pozorowanie normalności, wyraz uczucia, być może, zupełnie prawdziwego, które zdarza się przecież każdemu, dlaczego więc nie miałoby się zdarzyć mordercy?

Za: "Tajny Detektyw" nr 42, rok I (1 XI 1931)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz