Gazeta Wyborcza podała wiadomość o legendarnej krakowskiej gospodarności: "na Rynku Głównym Krakowie mieli się zebrać uczestnicy akcji zarejestrowanej przez osobę prywatną. - Staniemy z biało-czerwonymi flagami i utworzymy napis
Pamiętamy - zapowiadali organizatorzy z inicjatywy
Jesteśmy Polakami. Pamiętamy. Na Rynku zgromadziło się ich jednak zbyt mało ludzi z flagami, by utworzyć napis. - Uformujemy więc znak Polski Walczącej - poinformowała Małgorzata Wójtowicz, organizatorka akcji."
Z tej okazji łezka w oku nam się zakręciła na wspomnienie niegdysiejszych śniegów:
Nie żebyśmy tęsknili za "jednym środkiem" z karabinowych luf, ale już tacy mili policpompierzy budzą w nas zdecydowaną sympatię; wesołego Dyngusa!
Za: "Tajny Detektyw" nr 45, rok I (22 XI 1931)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz