Ta ilustrowana kilkoma zdjęciami procesowymi podrzędna wzmianka o dwóch wyrokach śmierci nie zasługiwałaby zapewne na wspomnienie, gdyby nie jej oprawa graficzna. Otóż fragment dotyczący przeprowadzenia egzekucji, gdzie dziennikarz "Tajnego" rozwodzi się nad odstraszającą rolą takich rozwiązań, flankowana jest reklamami cukierków, środka antykoncepcyjnego "Amour" oraz - last but not least - browninga, którym popełniono niejedną z opisywanych w "Tajnym" zbrodni. Co więcej, jest to wystrzałowa, bo bożonarodzeniowa reklama pistoletu; w czasach, kiedy narzekamy na falę komercji i aranżowanie świątecznych wystaw tuż po Wszystkich Świętych, pamiętajmy, że w latach trzydziestych numer z 11. października już obnosił się z bożonarodzeniowymi reklamami browningów i piwa Okocim.
(poniżej parę reklam z innych numerów)
Za: "Tajny Detektyw" nr 39, rok I (11 X 1931), a także nr 41, 42, 45 i 46
Najlepsze są reklamy papierosów:)
OdpowiedzUsuńTe krótkie hasełka spokojnie mogłyby zostać umieszczone w przekazie podprogowym:)